Iga Świątek zapewniła sobie miejsce w finale Cincinnati Open po zwycięstwie w dwóch setach nad Jeleną Rybakiną, ale nietypowa sytuacja podczas meczu zwróciła uwagę kibiców.
W trakcie półfinałowego starcia na Lindner Family Tennis Center w niedzielę, 17 sierpnia, Świątek poprosiła kamerzystę, aby nie filmował jej, gdy przygotowywała się do zmiany koszulki na korcie. Tak jak wielu zawodników, chciała zachować prywatność między setami i szybko dała znak, by kamera się odsunęła, gdy ta zbliżyła się do niej po pierwszym secie.
Mimo nerwowego początku, gdy Rybakina objęła prowadzenie 5:3, Polka odwróciła losy seta i wygrała go 7:5. Jedno przełamanie w drugiej partii wystarczyło Świątek, by zamknąć mecz wynikiem 6:3 w niespełna godzinę i 40 minut. Dzięki temu zwycięstwu poprawiła bilans spotkań z mistrzynią Wimbledonu 2022 na 6-4.
Po meczu Świątek opowiedziała o swoim podejściu do gry z Rybakiną:
„Chciałam po prostu być obecna na korcie i czekać na swoje szanse. Nikt nie jest w stanie grać perfekcyjnie przez cały mecz, więc skupiłam się na solidności i intensywności. Nawet gdy rywalka posyłała asy i grała świetnie, zachowałam cierpliwość i trzymałam się swojego stylu.”
Statystyki pokazują, że Świątek zaserwowała siedem asów i popełniła trzy podwójne błędy serwisowe, podczas gdy Rybakina zdobyła 10 asów i popełniła tylko jeden podwójny błąd.
Świątek zmierzy się z Paolini w finale Cincinnati
Trzecia rakieta świata zagra teraz z Włoszką Jasmine Paolini w meczu o tytuł w poniedziałek, 18 sierpnia. Będzie to 13. finał WTA 1000 w karierze Świątek i jej pierwszy w Cincinnati, po tym jak w latach 2023 i 2024 dochodziła tam do półfinału.
Doceniając siłę rywalki, Polka powiedziała:
„Paolini gra szybko, ale dodaje też dużo rotacji i różnorodności, często atakując siatkę. Muszę przygotować się taktycznie, ale szczerze mówiąc, przede wszystkim chcę skupić się na sobie.”
Świątek ma zdecydowaną przewagę w bezpośrednich pojedynkach – prowadzi 5-0, tracąc przy tym tylko jednego seta.
Paolini jednak prezentuje się znakomicie, pokonując po drodze Weronikę Kudermietową, Coco Gauff, Barborę Krejčíkovą, Marię Sakkari oraz Ashlyn Krueger i awansując do największego finału w swojej karierze. Po półfinałowym zwycięstwie przyznała:
„Zawsze trudno gra się z Igą. To niesamowita zawodniczka, świetnie się broni i dobrze serwuje. Ale dam z siebie wszystko — jesteśmy w finale, a ja lubię te warunki. Do boju!”