„Każdy mój ruch jest oceniany” – Iga Świątek szczerze o trudnej rzeczywistości tenisa i odważnym podejściu

Sezon 2025 Igi Świątek przypominał prawdziwą kolejkę górską. Polka rozpoczęła mocnym akcentem, docierając do półfinału Australian Open, jednak później przyszły niespodziewane porażki w Katarze, Dubaju i Indian Wells. Frustracja dała o sobie znać w Kalifornii, gdy jej uderzenie o mało nie trafiło w chłopca do podawania piłek, co wywołało krytykę.

„Kiedy utrzymuję wysoki poziom koncentracji i nie okazuję emocji na korcie, nazywają mnie robotyczną… A kiedy pokazuję więcej uczuć, nagle słyszę, że jestem niedojrzała albo histeryczna” – przyznała Świątek, odnosząc się do presji i opinii publicznej. Bez wątpienia jest jedną z najbardziej obserwowanych tenisistek w tourze. Skromny wynik w tzw. Sunshine Double, zakończony wczesnym odpadnięciem w Miami, tylko wzmocnił narrację o jej nierównej formie.

Stuttgart jako nowy początek

Teraz jednak hala Porsche Arena w Stuttgarcie znów rozbrzmiewa nazwiskiem Igi, która celuje w kolejne zwycięstwo. „Uwielbiam to miejsce – to naprawdę ekscytujące tu być” – mówiła z uśmiechem, wchodząc w sezon na kortach ziemnych. Zamiast narzekać na jet lag, przyjechała wcześniej, by odpowiednio przygotować swoją grę. „Większość roku gramy na twardych kortach, więc kiedy przechodzimy na ziemię, potrzebuję trochę czasu, żeby się dostosować.”

W Stuttgarcie Świątek czuje się „na właściwym miejscu”, korzystając z atmosfery i wsparcia polskich kibiców. Jednak cień wcześniejszych niepowodzeń wciąż podąża za nią w postaci krytyki.

Świątek odniosła się do tego w rozmowie z Talking Tennis, przyznając, że życie w centrum uwagi nie jest proste. „Nie było łatwo w ostatnich miesiącach, bo po tak udanych sezonach znalazłam się w świetle reflektorów i każdy mój ruch jest oceniany” – powiedziała.

Polska liderka światowego tenisa zaczęła swoją błyskotliwą karierę od sensacyjnego triumfu na Roland Garros w 2020 roku, mając zaledwie 19 lat. Od tego czasu zdobyła pięć tytułów wielkoszlemowych i 22 trofea singlowe. Mimo krytyki, wciąż celuje w kolejny triumf w Stuttgarcie, gdzie zwyciężała już w 2022 i 2023 roku.

„Chcę się skupić na sobie, na procesie, na tym, co chcę zmienić w mojej grze” – podkreśliła. Z nowym trenerem, Wimem Fissette (który dołączył do sztabu po rozstaniu z Tomaszem Wiktorowskim), pracuje nad udoskonaleniem swojego stylu. „Na treningach wygląda to dobrze, teraz chcę przełożyć to na mecze.”

Siła psychiczna i kontrowersje dopingowe

Świątek wraca do Porsche Areny jako dwukrotna mistrzyni, pełna oczekiwań na kolejne zwycięstwo. Jednak jej sezon nie obył się bez zawirowań poza kortem. W styczniu wyszło na jaw, że w jej organizmie wykryto śladowe ilości trimetazydyny – zakazanego leku na serce – pochodzące z zanieczyszczonej melatoniny. ITIA uznała zdarzenie za niezamierzone, ale skutkiem była miesięczna dyskwalifikacja, opuszczenie trzech turniejów i utrata pozycji liderki rankingu na rzecz Aryny Sabalenki.

„Możesz być spokojny, wiedząc, że nic złego nie zrobiłeś, ale nikt cię tak nie traktuje… Zwłaszcza ci, którzy cię oskarżają. Nawet gdy mówisz prawdę, czujesz, że traktują cię jak kłamcę” – wyznała w styczniu. Choć opinia publiczna była bezlitosna, w szatni spotkała się ze zrozumieniem koleżanek.

Wsparcie rywalek i nowe nastawienie

Świątek czuła ulgę, gdy w Australian Open rozgromiła Niemkę Evę Lys 6:0, 6:1, co otworzyło jej drogę do ćwierćfinału. Po meczu powiedziała: „Cieszę się, że mogę to wszystko zamknąć i iść dalej. Chcę po prostu grać w tenisa i skupić się na turniejach.”

Podkreśliła też, że jej koleżanki z touru nie odwróciły się od niej: „Nie zauważyłam żadnej różnicy. Dziewczyny są wyrozumiałe, a kto przeczytał dokumenty i zna szczegóły, rozumie całą sytuację.”

Jej rywalki okazały wsparcie także publicznie. Aryna Sabalenka broniła Igi w grudniu: „Ludzie często przesadzają, zanim sprawdzą fakty. Wierzę w czysty sport i nic więcej nie mam do dodania.” Podobnie wypowiedziała się Coco Gauff: „Nie sądzę, żeby zrobiła to celowo. Z naszych kontaktów wiem, że to nie w jej stylu. Nadal gra świetnie i radzi sobie dobrze.”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

error: Content is protected !!