Plany Igi Świątek na US Open ujawnione – ekspert zdradza strategię na korty twarde

Iga Świątek nigdy nie ukrywała swojego krytycznego podejścia do wymagającego kalendarza tenisowego. Niedawno nazwała go „zbyt intensywnym” i poddała w wątpliwość sens rozgrywania ponad 20 turniejów w roku. Jej irytacja jest zrozumiała — tegoroczny letni grafik upchnął aż sześć turniejów w ciągu zaledwie siedmiu tygodni poprzedzających US Open. Teraz, gdy sezon na twardych kortach nabiera tempa, ujawniono szczegółowy plan Świątek na nadchodzące tygodnie.

Liderka światowego rankingu na nowo definiuje swoją reputację w 2025 roku, szczególnie na trawie, którą wcześniej postrzegano jako jej słaby punkt. Najpierw dotarła do swojego pierwszego finału na tej nawierzchni w Bad Homburg Open, gdzie minimalnie uległa Jessice Peguli, a następnie szturmem przeszła przez Wimbledon, zdobywając swój pierwszy tytuł tam po bezlitosnym zwycięstwie nad Amandą Anisimovą. Mając ogromną pewność siebie, Świątek i jej sztab, kierowany przez trenera przygotowania fizycznego Macieja Ryszczuka, przygotowali precyzyjny plan prowadzący do ostatniego turnieju Wielkiego Szlema w sezonie.

W rozmowie z TOK FM Ryszczuk wyjaśnił, że Świątek natychmiast wróci do treningów, a następnie uda się do Montrealu, by zaaklimatyzować się w nowej strefie czasowej i na tamtejszych kortach. Potem czekają ją dwa prestiżowe turnieje rangi WTA 1000 — Montreal i Cincinnati — a później pełne skupienie na Nowym Jorku. Oba wydarzenia mają ogromne znaczenie nie tylko jako przygotowanie, lecz także pod kątem rankingu, ponieważ Polka ma do zdobycia aż 2000 punktów po ubiegłorocznych nieobecnościach.

Czasu jednak nie ma wiele. Turniej w Montrealu startuje 28 lipca, a zaraz po nim odbywa się Cincinnati. Dzięki swojej pozycji rozstawionej Świątek zacznie rywalizację od drugiej rundy, co oznacza niewielki margines błędu — każdy mecz będzie miał ogromną wagę. Ostatecznym celem pozostaje jednak US Open. To nie tylko kolejny Wielki Szlem, ale maraton emocji, wytrzymałości i odporności psychicznej. Po triumfie na Wimbledonie Świątek nie pojawi się w Nowym Jorku jako zwykła pretendentka — przyjedzie tam jako dominująca siła, gotowa zakończyć sezon na własnych zasadach.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

error: Content is protected !!